Grupa: Administrator
Lokalizacja: Między piekłem a niebem..
Posty: 91 #596893 Od: 2010-11-1
| Jak żyć .... Gdy wiary w cokolwiek już brak Kiedyś byłam Wiatrem, a czasami Ptakiem Dziś w dłoniach zamykam mych marzeń wrak Wiara ulatuje, ból jest tego znakiem.
Jak śnić .... Gdy myśli mych zamknięty krąg Niespełnione nadzieje krzykiem szarpią noc Niewyśnionych snów sam demon się zląkł Spazmami me ciało przejmuje ich moc.
Jak wierzyć .... Gdy wszyscy depczą uczucia moje Złudne schronienie daje własny cień Ocieram się wszędzie o trudy i znoje W ciemności nocy zamienia się dzień.
Jak trwać .... Gdy w lustra odbiciu tylko łzy moje Nie ma już nawet tej drugiej ja I wiesz, że co obok jest już nie Twoje Wszystko spowija rozpaczy mgła .
Nie mogę ..! nie chcę ..! Już nie probuję ... Wszystko co piękne wyrwali z mej duszy Serce me bólem bariery buduje Żadna łza już ich nie skruszy.
Ufać ... ? Może kiedyś świtem pójdziesz lesną drogą I zobaczysz małą, czystą Kroplę Rosy Przykucnij na chwilę .... nie podeptaj nogą W zwierciadle duszy zobaczysz me losy.
Bo ..... Jutro nie umiera nigdy ....
doris@
_________________ Jesli moglbym byc czescia ciala , napewno bylyby to OCZY ... Zawsze patrze duzo glebiej ... nie tylko na to co jest powierzchowne. Byc moze dlatego widze rzeczy , które innym umykaja ...
|