Kawały
od A do Z
W autobusie :
Na jednym z przystanków wsiada dziewczyna i od razu podchodzi do kasownika chcąc skasować bilet .
Autobus rusza a dziewczyna traci równowagę i siada na kolanach faceta , który siedział w pobliżu.
Oczywiście zrywa się natychmiast i przeprasza go:
- Przepraszam, myślałam ze zdążę jak stał
----------


Wraca mąż z pracy do domu, otwiera mu żonka (typ blondynki), podaje kapcie, obiad, potem piwko i gazetka, włącza telewizor z ulubionym kanałem sportowym i nic nie mówiąc wychodzi do kuchni (do swoich kobiecych, domowych obowiązków).
- I tak jest co dzień od ślubu.
Jednak tego dnia żona przerywa swoje czynności, wpada do pokoju i pyta:
- Kochanie powiedz mi co to jest "konsternacja".
Mąż leniwie składając gazetę z lekkim wkurzeniem, że mu się przerywa, odpowiada:
- Widzisz kochanie, gdybyś wróciła wcześniej do domu po pracy, a ja tu z inną kobietą..., to u ciebie właśnie wtedy wystąpiła by konsternacja.
- Ahaaa.... i wróciła do swoich czynności.
Jednak po dziesięciu minutach wpada ponownie i pyta:
- To znaczy, że gdybyś Ty wrócił wcześniej do domu, a ja tu z innym mężczyzną...?
- Nie, nie, nie kochanie! Ty nie myl *****twa z konsternacją!!
------------

W małżeńskim łożu namiętna scena erotyczna, nagle rozlega się głośne
pukanie do drzwi wejściowych. Przerażona kobieta krzyczy:
- Jezus Maria, to mąż!
Mężczyzna nie zwlekając wskakuje pod łóżko. Po dłuższej chwili absolutnej
ciszy wyczołguje się spod łóżka, siada na jego skraju, wzdycha, ociera pot z
czoła i mówi:
- Eh, widzisz żono, oboje mamy zszarpane nerwy...
-----------

Je babka z dziadkiem obiad i w pewnej chwili dziadek ryp, babkę w łeb.
Babka na to:
- Stary za co?!
Dziadek ze złością;
- A bo jak se przypomnę, żeś ty cnoty nie miała!
-----------------

Tata, jak ja przyszedłem na świat? - pyta syn ojca.
- No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę... Było tak:
Tata poznał mamę na chatroomie. Pózniej tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick'a. Jak tata był gotowy z uploadem zauważyliśmy, że nie zainstalowaliśmy żadnego firewalla. Niestety, było już za późno, żeby nacisnąć "cancel" albo "escape", a i meldunek "Chcesz na pewno ściągnąć plik?" już na początku skasowaliśmy w opcjach w "Ustawienia". Mamy antywirus już od dłuższego czasu nie był uaktualniany i nie poradził sobie z taty robakiem. Więc nacisneliśmy klawisz "Enter" i mama otrzymała komunikat:
"Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy".
------------

Kanadyjczyk je sobie spokojnie śniadanie (chleb z marmoladą i coś tam jeszcze), przysiada się do niego żujący gumę Amerykanin.
- To wy w Kanadzie jecie cały chleb? - pyta Amerykanin.
- No tak.
- Bo my w USA jemy tylko środek. Skórki odkrajamy, zbieramy do
specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do Kanady - stwierdza pogardliwie Amerykanin, żując swoją gumę.
Kanadyjczyk nic.
- A marmolade jecie? - pyta dalej Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko świeże owoce. Skórki, pestki i tak dalej
zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na dżem. I sprzedajemy do Kanady.
I dalej żuje gumę.
- A seks w USA uprawiacie? - pyta Kanadyjczyk.
- No oczywicie.
- A z prezerwatywami co robicie?
- Wyrzucamy.
- Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na gume do żucia i sprzedajemy do USA...
------------------

Na plaży leży rozebrana, ładna dziewczyna. Obok niej położył się facet z radiem. Nastawiając radio, niby przypadkiem, pogładził ją po piersiach.
- Panie, co pan robi?!
- Szukam Wolnej Europy...
Dziewczyna spojrzała krytycznie na jego kąpielówki.
-Z taką anteną to pan nawet Warszawy nie złapie.
----------

Na konferencji prasowej dziennikarka do Leppera:
- Fama mówi, ze używa Pan słów, których znaczenia pan mnie zna.
Na to Andrzej:
- Niech pani powie tej Famie, ze może mnie pocałować w dupę i vice versa.
----------

Siedzi sobie gość na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciąga, a tu złota rybka. Przyjrzał się jej i stwierdził, że taką malizną głowy sobie nie będzie zawracał i już chce ją wrzucić do wody, gdy nagle rybka się odzywa:
- Czekaj! Ja jestem złotą rybką i spełnię twoje życzenie.
- Wiesz co, ale ja już mam wszystko o czym można tylko marzyć.Dzięki za propozycję, ale po
prostu wrzucę cię do wody.
- Nie, tak nie może być, tradycji musi stać się zadość.Słuchaj postawię ci taką chatę, że
ludzie w promieniu 100 km będą ci zazdrościć.
- Kiedy ja już mam taką chatę.
- No to dam ci brykę jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Też już mam taką.
Rybka chwilę się zastanawia i pyta:
- A jak z twoim życiem seksualnym, jak często to robisz?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja ci załatwię, że będziesz miał dwa razy dziennie!
- Eee tam, księdzu nie wypada...
-----------

Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustannie cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
- Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną!
- Prawda, córeczko? - Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam
------------------

W pewnym mieście powstał sklep,w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża. Miał sześć pięter, a jakoś facetów rosła z każdym piętrem. Byl tylko jeden haczyk: jak już kobieta weszła na wyższe piętro, to nie mogła zejść niżej, chyba że od razu do wyjścia, bez możliwości powrotu. Wchodzi więc tam pewna babka, poważnie zainteresowana kupnem męża.
Na pierwszym piętrze wisi tabliczka: "Mężczyźni tutaj mają pracę". "To już coś, mój były nawet roboty nie miał", pomyślała kobieta, "ale zobaczę, co jest wyżej".
Na drugim piętrze był napis: "Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają dzieci". Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej.
Na trzecim piętrze była tabliczka: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci i są niesamowicie przystojni". "No, coraz lepiej", pomyślała, "ale wyżej to już musi być zajebiście".
Na czwartym piętrze można było przeczytać: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych". Słodko, słodko, ale chyba wejdę piętro wyżej.
Na piątym piętrze stało: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni, pomagają przy pracach domowych i są diabelnie dobrzy w łóżku". "No niesamowite, wręcz cudowne", pomyślała kobieta, "ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej?!?"
Na szóstym piętrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczytała: "Na tym piętrze nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone po to, aby udowodnić, że wam, babom, za cholerę nie można dogodzić".
-----------

3 zony porownuja penisy swoich mezow do aut...
pierwsza: moj jest jak porsche: twardy,szybki i dostarcza wielu wrazen...
Druga: moj jest jak mercedes: duzy,wygodny i niezawodny.
Trzecia na to: a moj jest jak Polonez ...
Dwie pierwsze patrza na nia jak na wariatke : Jak Polonez? Odbilo Ci?
A ta ze spokojem: No,bez ssania nie pojedzie
----------

Spotykają się koledzy w pracy i jeden się pyta:
- Ty, co masz takie podbite oko?
- A, żona mnie wczoraj uderzyła kurczakiem.
- Kurczakiem? I od tego takie limo, przecież kurczak jest miękki?
- Tak, ale ten był taki zmrożony z lodówki.
- A za co Cię żona tak pieprznęła?
- Bo wiesz schyliła się do lodówki i tak jej się spódnica podniosła i normalnie nie wytrzymałem i dawaj ją od tylca.
- To, co ta twoja żona jakaś chora, nie lubi od tyłu?
- Lubi, ale nie w supermarkecie.
------------

WIEK - MEŻCZYŹNI.
10 do 20 lat - mężczyzna jest jak FIAT - mały ale figlarny
20 do 30 lat - mężczyzna jest jak PORSCHE - szybki i gładki
30 do 40 lat - mężczyzna jest jak POLONEZ - obiecuje więcej niż może zrobić
40 do 50 lat - mężczyzna jest jak FORD - trzeba go ręcznie zastartować
50 do 60 lat - wypada zmienić markę
---
WIEK - KOBIETY
10 do 20 lat - kobieta jest jak AZJA - dobrze znana ale jeszcze nie odkryta
20 do 30 lat - kobieta jest jak AFRYKA - gorąca i wilgotna
30 do 40 lat - kobieta jest jak USA - wydajna i technicznie doskonała
40 do 50 lat - kobieta jest jak EUROPA - po dwóch wojnach światowych, wykorzystana ale wciąż piękna
50 do 60 lat - kobieta jest jak ROSJA - wszyscy wiedzą gdzie jest, ale nikt nie chce tam jechać
----------


Ja, niżej podpisany Penis, zwracam się o podniesienie wynagrodzenia z następujących powodów:
- Wykonuje prace fizyczna
- Pracuje na odpowiedzialnym stanowisku
- Przede wszystkim pracuje głową
- Pracuje także w weekendy oraz święta państwowe
- Pracuje w zanieczyszczonym środowisku
- Nie otrzymuje wynagrodzeń za nadgodziny i prace zmianową
- Pracuje w zaciemnionych warunkach, o złej wentylacji
- Pracuje w warunkach wysokich temperatur
- Niebezpieczeństwo chorób zawodowych

Penis


Odpowiedz z Działu Kadr:
W nawiązaniu do poruszonych argumentów informujemy, że uważamy je za całkowicie bezzasadne, ponieważ:
- Nie pracuje Pan w systemie 8-godzinnym
- Ciągły Pana sen przerywają jedynie krótkie okresy twórczej pracy
- Nie zawsze wykonuje Pan polecenia Kierownictwa
- Nie przebywa Pan w wyznaczonych miejscu, ale ciągle je zmienia
- Za często robi Pan przerwy w pracy
- Nie wykazuje się Pan inicjatywą i chęcią działania, która jest wymuszana presją i stymulacją Kierownictwa
- Zostawia Pan bałagan po zakończeniu zmiany
- Zaniedbuje Pan zdrowie i wymogi BHP, np. nie zakładając odpowiedniej odzieży ochronnej
- Unika Pan pracy jedna zmiana po drugiej
- Czasami opuszcza Pan miejsce wyznaczone przed ustalonym czasem
- I nade wszystko podejrzane jest to, że przychodzi Pan i wychodzi z pracy taszcząc dwa podejrzanie wyglądające worki.
---------

Maria jest bardzo pobożna. Wychodzi za mąż i ma 17 dzieci. Jej mąż umiera. Dwa tygodnie później ponownie wychodzi za mąż i ma 22 dzieci z drugim mężem. On umiera. Niedługo potem ona także umiera.
Na pogrzebie ksiądz patrzy w niebo i mówi:
- Wreszcie są razem.
Facet siedzący w pierwszej ławce pyta:
- Przepraszam ojcze, ale ma ksiądz na myśli jej pierwszego męża czy drugiego?
Ksiądz na to:
- Miałem na myśli jej nogi
------------------


Żali się córka matce, że w jej związku nie ma wogóle seksu.
- Jak to, nie kochacie się a ni nic?
- Nic, on tylko wieczorami kładzie się do łóżka i czyta książke.
Matka stwierdziła że musi to sprawdzić. Wieczorem przy zgaszonym świetle kładzie się obok męża córki.
Mąż wyciągnął książke i czyta. Za chwile wsadza rękę pod kołdre i zbliża się już do majtek teściowej. Ona przerażona wyskoczyła z łóżka i biegnie do córki:
- Co ty gadasz? Ledwo co się położyłam a on już ręce mi do majtek wkłada!!
- On chciał tylko palce zwilżyć, żeby kartke przerzucić
---------

Żona i mąż się bzykają.
Minęło 15 minut, 30 minut, potem 45 minut. Spocili się oboje niezmiernie.
W końcu żona spogląda na męża i mówi:
- Co się dzieje, kochanie? Też nie potrafisz wyobrazić sobie nikogo innego??
---------

Mąż wrócił do domu pijany. Wszedł do sypialni i zaczął ręką szurać po ścianie w poszukiwaniu włącznika światła. Żona z łóżka podpowiada mu:
- Wyżej! W lewo! Trochę niżej! Bardziej w prawo!
Tak minęło kilka minut.
Nagle z drugiego pokoju dał się słyszeć głos teściowej:
- Córeczko! Nie męcz męża! Ręką weź!


  PRZEJDŹ NA FORUM